Jak Państwo na pewno pamiętają, jeszcze nie tak dawno, prezydent Wojciech Jasiński na łamach żyrardowskiego tygodnika deklarował, że nie będzie używał do walki politycznej czarnego PR. Słowa te zostały opublikowane w czasie największych ataków na koalicjanta i radnych koalicyjnych. Wielu czytelników było tym faktem zbulwersowanych, że właśnie w czasie tych ataków prezydent Wojciech Jasiński udziela wywiadu i twierdzi, że nie będzie używał czarnego PR. Czytelnicy rozumieli to tak, że jeśli prezydent Jasiński firmuje swoim nazwiskiem wszystkie działania związane z miastem – bo przecież jest prezydentem Żyrardowa – to te ataki są skierowane w jego stronę.
Tak przynajmniej powinno rozumieć się tę sytuację w normalnych warunkach. Lecz nie w Żyrardowie. Tu nastała „nowa jakość” wprowadzona przez PDŻ i Jasińskiego – czas totalnej degrengolady. Jasiński publicznie odcinał się od znajomości z „redaktorem”, który te ataki przeprowadził, a zarazem sugerował, że to prawda. Na spotkaniach koalicyjnych zapytany wprost o tę osobę mówił, że nic przecież się nie stało i że w ogóle jej nie zna. Kiedy zaczęły wychodzić zdjęcia oraz inne fakty z akcji „mamy plan, będą igrzyska”, Jasiński ciągle twierdził, że on nie ma wpływu na tego kogoś i nie ma z nim nic wspólnego. Kiedy zaczęły pojawiać się krytyczne komentarze do działań prezydenta i PDŻ, Jasiński na kolejnym spotkaniu poprosił o uciszenie np.: „7 żyrardowska”, a w zamian on uciszy „tjn24”. Wśród zgromadzonych zapadła cisza… Wszyscy pamiętali jeszcze niedawne deklaracje, że on nie ma nic z tym wspólnego.
Muszą Państwo wiedzieć, że ugrupowanie prezydenta Jasińskiego powołało sztab od czarnego PR, którego zadaniem ma być dyskredytowanie w pierwszej kolejności wiceprezydenta, potem radnych koalicyjnych i wszystkich innych związanych z tą grupą. Żeby ukryć wychodzące afery prezydenckie i błędy niszczące miasto, zaczęto szantażować radnych koalicyjnych oraz obarczać ich właśnie tymi winami. Posunięto się do zastraszania utratą pracy, szykanowania bliskich. W poprzednich kampaniach do czarnego PR wykorzystywane były żyrardowskie fora internetowe, tym razem walka odbywa się na międzynarodowym portalu Facebook. Jak grzyby po deszczu powstają „ślepi użytkownicy”, których zadaniem jest walka o władzę!
RŻ
Skomentuj