CO POWINIEN ZROBIĆ NOWY PREZYDENT ŻYRARDOWA?
W mojej ocenie taki kandydat powinien w pierwszej kolejności podjąć takie działania, które pozwolą zwiększyć konkurencyjność naszego miasta. Bo to właśnie ten czynnik jest główną przyczyną różnic w rozwoju poszczególnych miast. Jej efektem będzie: po pierwsze – przyciągnięcie inwestycji, dających nowe miejsca pracy, po drugie – wzrost liczby ludności, zapewniającej wyższe dochody miasta oraz zwiększający się popyt wewnętrzny. I wreszcie po trzecie – wzrost wydatków przeznaczonych na rozwój. Przyczyny takiej a nie innej sytuacji gospodarczej miasta tkwią właśnie w braku takich działań. A biorąc pod uwagę to, że decydujący wpływ na wypracowanie poziomu konkurencyjności ma przede wszystkim postawa władz, to znamy główne źródło kłopotów naszego miasta.
Efekty rządów prezydenta Wilka i wiceprezydenta Obłękowskiego będą wymagały od przyszłych władz wiele wysiłku i konsekwencji w działaniu. Ale jest na to rada. Przede wszystkim należy podjąć działania na rzecz zwiększenia dochodów miasta. Realna współpraca z sąsiednimi gminami w celu pozyskania atrakcyjnych terenów inwestycyjnych powinna przynieść efekty w postaci ściągnięcia inwestorów i stworzenia nowych miejsc pracy. Bez nowych inwestycji, w tym również w infrastrukturę społeczną (żłobek, mieszkania, drogi), nie da się zatrzymać w mieście młodych osób i w ten sposób zwiększyć liczby mieszkańców. Tak więc bardzo ważna jest nie tylko walka o sam kapitał, ale też o kapitał ludzki. To ludzie tworzą miasto i są jednym z głównych czynników jego rozwoju. Od liczby mieszkańców bowiem zależy wielkość dochodów budżetowych oraz popyt wewnętrzny. Wysokość dochodów własnych (z PIT i CIT) określa poziom zamożności mieszkańców oraz sytuację finansową przedsiębiorstw i jest podstawą pomyślnego rozwoju społeczno-gospodarczego miast.
Ważnym czynnikiem rozwoju będzie również wykreowanie marki Żyrardowa. Wielkie, ale niestety niewykorzystane przez władze, możliwości tkwią w organizowanym od lat w naszym mieście Festiwalu Gwiazd. Poważnym błędem jest „zwalczanie” potencjału tej imprezy, który w połączeniu z niepowtarzalną architekturą naszego miasta, mogłyby stać się wielką i realną promocją miasta. Zainwestowanie w Festiwal Gwiazd przyniosłoby bez wątpienia lepsze efekty niż wyrzucone pieniądze w deptak.
Żyrardów bardzo potrzebuje wielu pilnych rzeczy: ściągnięcia inwestora, zwiększenia dochodów, poprawy infrastruktury mieszkaniowej i drogowej itp. Potrzebuje wreszcie zmiany wizerunku. Trzeba jednak pamiętać, że nie da się tego wszystkiego zrobić bez uczynienia pierwszego kroku, a mianowicie wybrania takiego prezydenta, który chciałby i przede wszystkim wiedział jak to wszystko zrobić. Do wyborów jeszcze jest sporo czasu, ale już teraz warto się zastanowić się nad tym co powinien zrobić nowy prezydent Żyrardowa, zwłaszcza że tak naprawdę naszemu miastu grozi komisarz.
Dariusz Kaczanowski
Skomentuj