Słoneczna pogoda, szum drzew, woń kwiatów i przyjemna muzyka, czyli kolejny letni koncert w Parku Dittricha. Tym razem w wykonaniu Zespołu Ludowego Wiskitki „Rodzinnie i na ludowo”.
Wakacyjna niedziela (2 sierpnia), to ponownie koncertowy czas w Parku Karola Dittricha. Na tyłach Muzeum Mazowsza Zachodniego swoje umiejętności zaprezentowały energiczne damy z Zespołu Ludowego Wiskitki. W ich repertuarze licznie przybyli słuchacze mogli odnaleźć pieśni biesiadne oraz ludowe.
Zespół przykuwał wzrok swoim wyglądem. Panie przywdziały długie spódnice, na ramiona narzuciły chusty, na szyjach powiesiły czerwone korale, a we włosy włożyły kwiaty - przedstawiając nam tym samym barwny i efektowny styl budnicki.
Grupa z werwą oraz uczuciem wyśpiewywała pieśni przy dźwiękach skrzypiec i akordeonu, skłaniając przybyłych do wspólnej zabawy.
Scena ożyła; kobiety w rytm muzyki falowały spódnicami, czyniąc z nich fantastyczny użytek i tańczyły, dzieląc się ze wszystkimi pozytywną energią. Z utworów zademonstrowanych przez zespół można wyróżnić m.in. „Przyjechał do mnie”, „Tam nad Wisłą”, „Marysia”, krakowiaki „A u mojej mamy”, „Jaskółeczka”.
Czas spędzony w parku upłynął niezwykle szybko i niezwykle przyjemnie.
„Rodzinnie i na ludowo” wykonał dobry uczynek - nie tylko uprzyjemnił niedzielne popołudnie, ale i napełnił mieszkańców miasta energią oraz rozjaśnił spojrzenie na następne dni. A co najważniejsze z pewnością zachęcił mieszkańców do przyjścia w niedzielę za tydzień na ponowne spotkanie z muzyką.
Tekst i foto Jasmina Kwiecień
Skomentuj