Od dawna mówiło się, że komunikacja miejska w Żyrardowie podupada. Po likwidacji naszej miejskiej spółki przetarg wygrał PKS Grodzisk Mazowiecki. Mieszkańcy bardzo często narzekali na poziom usług. Część kierowców była obcokrajowcami słabo mówiącymi po polsku, tabor budził wątpliwości, kierowcy czasami nie zatrzymywali się na przystankach, a niektórzy z nich byli niegrzeczni wobec pasażerów, niektóre kursy się nie odbywały, a bywało, że kierowcy zmieniali trasę skracając sobie drogę. Generalnie w mieście mówiło się, że jest coraz gorzej.
Nadszedł czas nowego przetargu na usługi komunikacyjne i właśnie rozstrzygnięto przetarg na usługi w zakresie publicznego transportu zbiorowego w Żyrardowie. Autobusy będą wykonywały rocznie 500 tysięcy (plus/minus 20 proc.) wozokilometrów, a umowa z operatorem została podpisana na 5 lat do 31 sierpnia 2018 roku.
Niestety, jedynym podmiotem, który złożył ofertę był… PKS w Grodzisku Mazowieckim, czyli dotychczasowy operator. Operator na którego było tak wiele skarg. Operator będzie musiał zapewnić sprzedaż biletów jednorazowych w siedmiu punktach (dlaczego nie we wszystkich chętnych kioskach, tego nikt nie wie) na terenie miasta i biletów miesięcznych w dwóch punktach na terenie miasta. Będzie również zobowiązany do przeprowadzenia 300 kontroli pasażerskich w ciągu miesiąca. Władze miasta określiły wymagania dotyczące taboru, w myśl których, żaden autobus nie powinien być starszy niż 6 lat, a średnia wieku autobusów nie powinna przekroczyć 4 lat. Pojazdy mają mieć kolorystykę żółto-czerwoną. Minimum trzy z autobusów mają być na 90-120 miejsc, maksymalnie trzy mają być na 60-90 miejsc i maksymalnie cztery kolejne mają być na 30-50 miejsc. Dwa pojazdy rezerwowe mają być autobusami największymi.
W autobusach mają być zamontowane automaty do sprzedaży biletów i kasy fiskalne w kabinie kierowcy, a kierowcy powinni posiadać jednolite umundurowanie. W każdym pojeździe powinno być minimum jedno miejsce przeznaczone na wózek dziecięcy bądź inwalidzki. W autobusach pojawi się również lepszy system informacji.
Autobusy nie powinny kończyć tzw. półkursu wcześniej niż 2 minuty przed czasem rozkładowym i później niż 4 minuty po czasie rozkładowym. Zdecydowanej zmianie ulegną numery i trasy autobusów. Na dworzec PKP będzie można dojechać jedynie liniami nr 1 i nr 2. Inna duża zmiana będzie dotyczyła mieszkańców Osady Młyńskiej, którzy nie dojadą bezpośrednio na dworzec PKP i na Targowisko Miejskie. Zanosi się, że mieszkańcy niektórych fragmentów miasta będą musieli jeździć z przesiadkami. Oto nowe linie i ich trasy:
Nr 1 – Spółdzielcza, Pałaca, Girarda, Środkowa, Partyzantów, PKP. (Część kursów wykonywana będzie trasą: Spółdzielcza, Pałaca, Jodłowskiego, Środkowa, Bohaterów Warszawy).
Nr 2 – Poznańska, Wittenberga, Sikorskiego, Limanowskiego, Partyzantów, PKP. (Część kursów wykonywana będzie trasą: Poznańska, Wittenberga, Sikorskiego, Limanowskiego, 1 Maja, Mireckiego, Partyzantów, PKP).
Nr 3 – Poznańska, Wittenberga, Sikorskiego, Limanowskiego, Ossowskiego, Zielińskiej, Pałaca. (Część kursów wykonywana będzie trasą: Poznańska, Wittenberga, Sikorskiego, Limanowskiego, Legionów Polskich, Okrzei, 1 Maja, etc. W weekendy będzie to linia wydłużona do PKP).
Nr 4 – Poznańska, Wittenberga, Sikorskiego, Limanowskiego, Ossowskiego, Zielińskiej, Pałaca, Girarda, Środkowa, Mireckiego, Jaktorowska (Część kursów będzie wykonywana ulicą Dąbrowskiego), Międzyborów).
Nr 5 – Mostowa, Sikorskiego, Limanowskiego, Ossowskiego, Girarda, Pałaca, Skrowaczewskiego, 1 Maja, Mickiewicza (Część kursów wykonywana będzie trasą: Reymonta, Skargi, Opolska, Korytów).
Nr 6 – Międzyborów, Jaktorowska, Dąbrowskiego, Reymonta, Skargi, Limanowskiego, Wittenberga, Sikorskiego, Radziwiłłowska, POW, PKP, Partyzantów, Mireckiego, Środkowa, Girarda, Pałaca, Skrowaczewskiego, Piękna, Jasna, Narutowicza, Legionów Polskich, Batorego.
W komunikacji zmienia się wiele. Niestety przyczyna jest prozaiczna, prezydent nie ma na nic pieniędzy, więc każdy kilometr jest ważny. Mieszkańcy miasta ocenią te zmiany.
Jerzy Jankowski