Kasztany jednak znowu zakwitły
Rozmowa o tegorocznych maturach z dyrektor LO im. Stefana Żeromskiego Genowefą Milczarek.
RŻ – Nadszedł maj, nadeszły matury, kasztany zakwitły. Czy w Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego wszystko przebiega według planów?
Genowefa Milczarek – Poza tymi kasztanami, bo one zakwitły trochę później. Witam serdecznie państwa. Oczywiście zakwitły i kwitną, ale martwiliśmy się, bo jak obserwowałam przez pierwszy tydzień matur to niekoniecznie kwitły, były liście, a nie było jeszcze kwiatów, ale teraz już są. Natomiast cała reszta idzie proceduralnie bardzo sprawnie i wszystko pod kontrolą, chociaż dyrektor każdej szkoły jest zmęczony, bo musimy – jako młodzi ludzie może nie wiecie – wcześnie wstawać i być w szkole między 5:00, a 7:30 i odebrać arkusze maturalne. Dzisiaj po raz ostatni odbierałyśmy arkusze z panią wicedyrektor, więc teraz możemy się wysypiać. Do tej pory, z naszego punktu widzenia, było pracy może i dużo. Natomiast młodzi ludzie piszą matury o 9:00, są oczywiście wcześniej, bo maturzystów mamy dużo, więc musimy wcześniej sprawdzić wszystkim dokumenty, wpuścić na sale, wylosować miejsca. O 8:30 uczniowie są już w szkole, jak do tej pory nic się nie działo, więc wszyscy nasi tegoroczni absolwenci zdają, podchodzą do matury i myślę, że tak będzie dalej.
RŻ – Jak ocenia Pani poziom tegorocznych matur, były trudniejsze od ubiegłorocznych?
Genowefa Milczarek – Jeśli chodzi o poziom podstawowy czyli ten obowiązkowy dla wszystkich, to jest porównywalny, no i niestety jest on łatwy. Jeżeli chodzi o podstawowe przedmioty typu język polski, matematyka, język obcy nie słyszałam narzekania, a co do matematyki mogę się wypowiedzieć, bo uczę tego przedmiotu. Była prosta zbliżona poziomem trudności do ubiegłorocznej matury. Trudniejsze na pewno są arkusze z poziomem rozszerzonym, co też jest oczywiście klasycznie uzasadnione i tak ma być. Rozszerzony poziom jest dla tych, którzy chcą troszeczkę więcej z siebie dać, ale też nie jest to coś trudniejszego niż w ubiegłym roku. Uczniowie mówią, że byli przygotowani na bazie zeszłorocznych matur.
RŻ – Czyli spodziewa się Pani, że te wyniki będą w przybliżeniu podobne?
Genowefa Milczarek – Mam nadzieje, że chociaż zbliżone, bo w zeszłym roku tylko 2 osoby miały problem na 181, a w tym roku mamy 182 absolwentów. Trwają jeszcze egzaminy ustne, które będą do 28 maja i w tedy się dopiero okaże jak jest. Gdy oglądałam wyniki z ustnych matur i z prezentacji, to klasy niektóre miały dość wysokie wyniki 80% – 95%, więc jest bardzo ładnie. Niestety jedna osoba nie zdała. Bywają gorsze i lepsze dni, różnie to czasami bywa, ci bardzo mocni się czasem się nerwowo gdzieś spalą i odwrotnie, niektórzy mają dużo szczęścia. Wszystkim życzymy jak najlepiej.
Dominika Osuchowska
Daniel Mendygrał
Poniżej dajemy zdjęcia z maturzystami z „Żeroma” i „Włókiennika”. Robione na kilka minut przed maturami :)