Rozmowa z Wojciechem Jasińskim
JJ – Jest Pan oficjalnym kandydatem na prezydenta Żyrardowa. Kto Pana wystawia, kto tworzy Pana komitet wyborczy?
Wojciech Jasiński – Na inauguracji kampanii wyborczej, która odbyła się 10 października 2014 roku w Aparthotelu w Żyrardowie, zostałem przedstawiony jako kandydat KWW Nowego Przymierza Samorządowego. Moja kandydatura została zarejestrowana w komisji wyborczej w Żyrardowie. Mój komitet honorowy tworzą ludzie, którzy zdecydowali się mnie poprzeć w tych wyborach i są to:
- Adam Struzik – Marszałek Województwa Mazowieckiego
- Włodzimierz Śliwiński – Współzałożyciel Zespołu Filmowego TOR, Honorowy Obywatel Żyrardowa
- Grzegorz Popielczyk – Działacz NSZZ „Solidarność”, legendarny opozycjonista
- Artur Krajewski – Profesor ASP, wykładowca, grafik, Twórca „Festiwalu Miasto Gwiazd”
- Ewa Adamiak – Dyrektor Oddziału Banku PKOBP SA
- Marcin Bąkiewicz – Doktor nauk , wykładowca akademicki, Specjalista administracji samorządowej
- Krzysztof Ciołkiewicz – Wicestarosta Powiatu Żyrardowskiego, były Prezydent Miasta Żyrardowa
- Lucjan Chrzanowski – Zastępca Prezydenta Miasta Legionowa
- Barbara Gruchal – Dyrektor Zespołu Szkół Nr 1 w Żyrardowie
- Leszek Łazarczyk – Przedsiębiorca
- Bożena Moskal – Lekarz internista, lekarz rodzinny
- Andrzej Oklesiński – Komendant Straży Pożarnej w Żyrardowie
- Kazimierz Rokicki – Działacz NSZZ RI „Solidarność”, przedsiębiorca
- Joanna Wiśniewska – Dyrektor Zespołu szkół nr 3 w Wiskitkach
- Krzysztof Gwiazda – Śpiewak operowy, pedagog
- Ryszard Makowski – Satyryk, współtwórca kabaretu OTTO, pieśniarz, publicysta.
JJ – Na uroczystej inauguracji 10 października wiele osób było zaskoczonych obecnością Adama Struzika. Skąd obecność Marszałka Województwa Mazowieckiego w Żyrardowie?
Wojciech Jasiński – Byłem zaszczycony wizytą Pana Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika na inauguracji kampanii KWW Nowego Przymierza Samorządowego. Od jakiegoś czasu prowadziliśmy rozmowy z p.Adamem Struzikiem w sprawie współpracy w naszym mieście, jak i w powiecie żyrardowskim. Doszliśmy do wspólnego stanowiska, że ta współpraca będzie również na poziomie poparcia naszego kandydata na prezydenta, czyli mojej skromnej osoby. Zwieńczeniem tych działań było oficjalne poparcie Adama Struzika mojej kandydatury w wyborach prezydenta Żyrardowa.
Muszę również nieskromnie przyznać, iż zostałem zaproszony 29 października 2014 roku na inaugurację kampanii wyborczej PSL-u, na której to oficjalnie marszałek Adam Struzik poprał moją kandydaturę na prezydenta miasta Żyrardowa. Poprosił również o wsparcie mojej kandydatury wszystkich członków Polskiego Stronnictwa Ludowego.
JJ – Inauguracja pokazała bardzo silne Pana zaplecze. Jak Pan ocenia swoje szanse wyborcze? Stoją za Panem takie nazwiska jak wspomniany Adam Struzik, ale też panowie Kaczanowski, Ciołkiewicz, Śliwiński, Krajewski. Jak będzie wyglądała Pana kampania wyborcza?
Wojciech Jasiński – Bez tak silnego zaplecza prezydenckiego, merytorycznego, popartego ogromnym doświadczeniem osób jego reprezentujących, moja decyzja o kandydowaniu nie byłaby tak jednoznaczna i pewna. To na tym fundamencie zbudowany został pomysł kandydowania na najwyższy urząd w naszym mieście, na urząd Prezydenta Miasta Żyrardowa. Tak silne poparcie gwarantuje mi, a przede wszystkim daje gwarancje dla Żyrardowian, że przyszły prezydent będzie otoczony ludźmi doświadczonymi, spełniającymi najwyższe kryteria zawodowe, potrzebne w pełnieniu różnych funkcji kierowniczych i menadżerskich w naszym mieście. Moje szanse wyborcze oceniam wysoko i wierzę w to, że zostanę wybrany przez większość mieszkańców Żyrardowa na prezydenta miasta. Nasza kampania wyborcza jest kampanią pozytywną, merytoryczną i bezpośrednią.
JJ – Proszę powiedzieć jak udało się Panu porozumieć z Dariuszem Kaczanowskim, szefem „Nowego Żyrardowa"? Powszechnie wiadomo, że różnicie się panowie w kilku sprawach.
Wojciech Jasiński – Nic nie przychodzi łatwo i szybko. Udało nam się porozumieć z Dariuszem Kaczanowskim z jednego podstawowego powodu, a mianowicie zrobiliśmy to dla dobra Żyrardowa i jego mieszkańców. Nasze prywatne ambicje schowaliśmy do „plecaka” i podjęliśmy dialog dotyczący możliwości wspólnego startu w wyborach do rady miasta, powiatu, sejmiku, jak i wyłonieniu wspólnego kandydata na prezydenta miasta. Nie będę zdradzał całej „kuchni”, ale rozmowy „szły do przodu”, choć trwały kilka miesięcy. Summa summarum, efekt jest taki, że mamy wspólne listy do rady miasta, powiatu, wspólnego kandydata na prezydenta oraz wystawiamy kandydata do sejmiku województwa mazowieckiego. Zwyciężył rozsądek i odpowiedzialność za losy naszego miasta.
JJ – Czy ciężko było Panu podjąć decyzję o startowaniu? To jednak poważna decyzja.
Wojciech Jasiński – Decyzja o startowaniu na prezydenta miasta „rodziła się w bólach”. Przede wszystkim ze względów osobistych nie było mi łatwo. Moja małżonka Iwona jest osobą powszechnie znaną, lubianą i szanowaną. Moje dzieci też nie „skakały do góry” z tego powodu, że ich tata ma „ambicje prezydenckie”. Może tylko poza moim najmłodszym synem Kacprem, który od samego początku podtrzymywał mnie na duchu i dopingował do „stawiania sobie wysokich celów”, jak on to nazwał. Małżonka dochodziła do tej decyzji dłużej. Ale uzyskałem wstępną akceptację rodziny. Nie od razu też zapałałem chęcią reprezentowania swojego Stowarzyszenia „Przymierza dla Żyrardowa” w walce o fotel prezydencki. Decyzja nie była o tyle łatwa, ponieważ wiedziałem, że będzie co najmniej kilku kandydatów „z prawej strony” i mogłoby dojść do rozdrobnienia głosów. Od samego początku prowadziłem rozmowy z różnymi stowarzyszeniami na temat wystawienia jednego kandydata na prezydenta miasta. Rozmowy się toczyły, czas leciał, a jedynie nasze stowarzyszenie „Przymierze dla Żyrardowa” i stowarzyszenie Dariusza Kaczanowskiego „Nowy Żyrardów” wyraziły chęć bezpośrednio zawarcia porozumienia wyborczego na wszystkich „poziomach samorządowych”. Później wypracowaliśmy już wspólnie poparcie mojej kandydatury przez marszałka Adama Struzika oraz w ostatnim czasie dostaliśmy poparcie innego komitetu wyborczego wystawiającego swoich kandydatów do rady miasta. To rodzi nadzieję, że będzie pozytywny efekt tych wszystkich naszych działań.
JJ – Jak należy rozumieć pana hasło wyborcze?
Wojciech Jasiński – Wspólny Cel, Nowa Jakość. Jestem gwarantem zjednoczenia się jak największej liczby osób wokół spraw najważniejszych dla naszego miasta, a mianowicie naprawy dramatycznej sytuacji panującej w finansach naszego miasta, wprowadzenia budżetu zadaniowego, budżetu obywatelskiego, zbudowania odpowiedzialnego społeczeństwa obywatelskiego w Żyrardowie, ale też koniecznych nowych inwestycji. Nową Jakość gwarantują moi przyszli współpracownicy, którzy będą mnie wspierać swoją wiedzą merytoryczną, ogromnym posiadanym doświadczeniem, jak i chęcią pracy na rzecz naszego miasta i jego mieszkańców.
Łączy Nas Wspólny Cel. Oddłużenie naszego miasta, ciężka praca na jego rzecz, wprowadzenie nowych standardów. Służba, przede wszystkim rola służebna w stosunku do naszych mieszkańców i indywidualne traktowanie każdego mieszkańca. Zainicjujemy również szeroki dialog zarówno z mieszkańcami miasta, jak i sąsiednimi gminami, lokalnymi przedsiębiorcami i stowarzyszeniami. Jednym z naszych celów jest przekonanie naszych mieszkańców, że mimo dzielących nas różnic działamy we wspólnym interesie, dla dobra ogółu. ŁĄCZY NAS WSPÓLNY CEL, czyli lepsza przyszłość dla naszego miasta. Mam nadzieję, że 16 listopada zaufają nam mieszkańcy Żyrardowa i oddadzą na nas swoje głosy. Chcemy żeby Żyrardów wreszcie zaczął korzystać z szans, które dają nasze czasy.
Skomentuj