„Jeśli zaś Chrystus nie zmartwychwstał, to próżne jest nasze głoszenie i próżna jest wasza wiara” (1 Kor 15, 14).
Święty Paweł Apostoł w swym nauczaniu podkreśla, że bez Zmartwychwstania Chrystusa nie byłoby wiary chrześcijańskiej. A zatem nie byłoby Kościoła, sakramentów świętych, a przede wszystkim odkupienia naszych grzechów. Jednak, jeśli już przyjmiemy prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał, to Wielkanocy nie będziemy tylko świętować w sposób tradycyjny lub komercyjny. Będziemy ten czas przeżywać właśnie jako tajemnicę wiary, tajemnicę własnego zbawienia i odkupienia. A swym zaangażowaniem w świętowanie Zmartwychwstania coraz bardziej wnikać w tą prawdę wiary i dawać świadectwo wiary innym ludziom. Dlatego warto zastanowić się nad sensem i znaczeniem Zmartwychwstania Chrystusa, by nie przeżywać Wielkanocy powierzchownie.
Zastanawiając się nad znaczeniem Świąt Wielkanocnych nie można skupić się tylko na Zmartwychwstaniu Chrystusa, ale przede wszystkim na Jego Śmierci. Bez tej Śmierci nie byłoby przecież Zmartwychwstania. Chrystus poprzez swoją śmierć na krzyżu dokonał odkupienia grzechów całego świata, naszych grzechów też.
W Jego śmierci dokonane zostało pojednanie Boga z ludźmi, którzy właśnie przez grzech umarli dla Boga i nie mają w sobie Życia, które daje Bóg. Śmierć Chrystusa jest początkiem nowego Życia, które nie ma końca, jest wieczne. Trwa wiecznie i jest wolne od wszelkiego grzechu, bo pochodzi od Boga. Śmierć Chrystusa ożywia całe stworzenie, bo przyjął ja dobrowolnie, z miłości, pełniąc wolę Boga Ojca. A ta Miłość rodzi prawdziwe Życie. W śmierci Chrystusa, śmierć okazała się bezbronna wobec Miłości. Co w konsekwencji oznacza, że śmierć Jezusa przynosi ludzkości Życie, bo od śmierci potężniejsza jest Miłość. Śmierć bowiem przyjęta jedynie z miłości jest w stanie pokonać śmierć. Śmierć przyjęta z miłości wskazuje na Boga, który jest dawcą i miłośnikiem życia, pragnie On by ludzie mieli to Życie, które jest w Nim (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1987 r.).
Biorąc pod uwagę, że tajemnica Wielkanocy obejmuje Śmierć i Zmartwychwstanie, to święto to ma wiele znaczeń. W tym felietonie zwrócę uwagę na kilka z nich. Do tych rozważań posłuży nauczanie Jan Pawła II zawarte w Orędziach Wielkanocnych „Urbi et orbi”.
Wydaje się, że jednym z istotnych sensów i znaczeń Wielkanocy jest nadzieja. To bowiem Zmartwychwstały Chrystus wskazuje ścieżki nadziei po których ma kroczyć ludzkość, aby budować świat bardziej sprawiedliwy i solidarny. Świat, którym nie będzie cierpienia, zła i dyskryminacji. Do budowania takiego świata są wezwani wszyscy ludzie, od żyjących w danych społeczeństwach po rządzących państwami i wielkich tego świata (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 2000 r.). Zmartwychwstały Chrystus przynosi ludziom nadzieję na pokój. Jest obecny tam, gdzie ludzie walczą ze sobą, niosą zniszczenie, śmierć i nienawiść (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 2002 r.). Ludzie wierzący jako świadkowie Zmartwychwstałego Chrystusa mają obowiązek głoszenia tej prawdy współczesnemu światu. A szczególnie ludziom uwikłanym w konflikty zbrojne, ludziom nieszanującym daru życia, depczącym godność życia ludzkiego, nastawionych wyłącznie na zdobywanie władzy i pieniędzy. Głoszenie zmartwychwstania dać może tym ludziom nadzieję na pokój między narodami i pokój w ich sercach, by mogli odnaleźć właściwy sens swojego życia (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1998 r.).
Następnym znaczeniem, które niesie ze sobą tajemnica Wielkiej Nocy jest to, że Bóg żyje, choć wielu filozofów, naukowców, polityków ogłosiło Jego śmierć (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1980 r.). Poprzez Zmartwychwstanie swego Syna Bóg żyje i jest obecny pośród zwycięstw i klęsk dzisiejszego świata, dzisiejszego człowieka. Jest obecny, by wyzwalać z lęku ludzi, którzy są niepewni swojej przyszłości. Żyje tam, gdzie śmierć zbiera swe tragiczne żniwo, gdzie panuje cierpienie i kaleczy ciała i dusze ludzkie. Żyje i działa tam, gdzie warunki nie pozwalają żyć zgodnie z ludzką godnością z powodu poniżenia i braku właściwych warunków do życia. Jest obecny tam, gdzie egoizm niszczy płodność małżeństwa i gdzie rozpadają się rodziny, gdzie się wykorzystuje i demoralizuje bezbronne dzieci, wyciskając piętno na ich niewinności i dobroci. Żyje tam gdzie się handluje ludźmi, szczególnie kobietami, by zaspokoić grzeszne skłonności. Bóg jest tam, gdzie panuje wszelkiego rodzaju nietolerancja oraz gdzie, jeszcze nie dotarło Orędzie Zmartwychwstania lub napotyka przeszkody, gdzie sumienia są uciskane. Jest tam, gdzie chrześcijanie nie mogą wyznawać otwarcie swojej wiary i cierpią z tego powodu prześladowania. I dzieje się to w czasach, w których wolność jest zagwarantowana przez konstytucje poszczególnych państw. Bóg nie tylko jest obecny pośród tych wszystkich cierpień, ale jako Bóg Zmartwychwstały wyzwala z nich ludzi (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1989 r.).
Dzisiaj, w trzecim tysiącleciu nie tylko wolność jest naruszana. Dostrzega się brak szacunku dla życia. Ludzkość godzi się na aborcję, eutanazję, morderstwa, poniżanie i to w imię wolności. Jednak wolności fałszywie pojmowanej. W Zmartwychwstaniu Chrystusa można jedynie odnaleźć głęboki sens i szacunek dla życia, wartości i godności życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Co więcej życia ocalonego od śmierci fizycznej i duchowej (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1981 r.).
Rozważając znaczenie Wielkanocy nie można pominąć prawdy, że przez Zmartwychwstanie dokonało się Odkupienie. Odkupienie, które miało miejsce na krzyżu, a wypełniło się w Zmartwychwstaniu. Odkupienie jakiego dokonał Chrystus obejmuje świat wczorajszy, dzisiejszy i jutrzejszy (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1982 r.). Zmartwychwstanie będąc dopełnieniem dzieła Odkupienia oznacza, że Bóg Ojciec przyjął ofiarę Jezusa, Swojego Syna. Jezus złożył ofiarę krzyżową za grzechy świata (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1984r.).
Bóg dokonał Odkupienia człowieka, ale co więcej Zmartwychwstanie oznacza, że Bóg nie pogodził się ze śmiercią człowieka. Chrystus umarł, a potem Zmartwychwstał, by dać temu świadectwo. Chrystus zatem śmierć pokonał śmiercią. Człowiek natomiast godzi się ze śmiercią , gdy dąży tylko do tego co ziemskie, gdy tylko tego szuka (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1986 r.).Wydaje się, że taki jest współczesny człowiek. Liczą się dla niego tylko władza, pieniądze, sukces. Zapomina on o duchowości, o tym, że jego życie nie kończy się tu na ziemi. Jan Paweł II zauważył, że człowiek nie tylko godzi się ze śmiercią, ale uczynił ją jedną z metod swojego bytowania na ziemi. Metodą śmierci jest metoda przemocy, metoda bezlitosnego zdobywania władzy, metoda egoistycznego gromadzenia bogactw, metoda walki z biedą, oparta na nienawiści i żądzy zemsty, metoda postrachu i ucisku, metoda tortur i terroru. To godzenie się ze śmiercią oznacza, że człowiek boi się śmierci. Z tego lęku może go wyzwolić przyjęcie i życie prawdą wiary jaką jest Zmartwychwstanie Doprowadzi to w konsekwencji nie tylko do odrzucenia lęku przed śmiercią, ale wyboru życia w pokoju i miłości, a nie w przemocy i złu. Ale czy współczesny człowiek chce tak żyć? Czy chce razem z Chrystusem umierać dla grzechu i zmartwychwstawać do życia? Jeśli będzie żył wiarą, nadzieją miłością i cierpieniem, to jak Chrystus zmartwychwstanie i odniesie ostateczne zwycięstwo (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1986 r.).
Wydaje się, że współczesny świat, w którym żyje i przynajmniej tak się wydaje panuje człowiek, zdaje się ostatecznie zwyciężać człowieka. Świat, który jest miejscem niedoli, ucisku i zniewolenia zwycięża człowieka przez śmierć. Ten świat ostatecznie nigdy nie ofiaruje człowiekowi na końcu ziemskiego życia nic więcej, tylko śmierć. Świat, który serce człowieka ma otwierać na Boga, zaczął z powodu grzechu, z serca ludzkiego Boga wypierać. Ale Bóg nie chce śmierci dla człowieka i dlatego ofiarował swojego Syna, by zwyciężył śmierć, a tym samym zwyciężył świat. Chrystus przyjął śmierć, która jest wrogiem człowieka i panuje nad światem. Własną śmiercią zadał śmierć tej śmierci, której początkiem stał się grzech (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1990 r.). Skoro Bóg w Chrystusie Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym zwycięża świat, to i człowiek może pokonać grzech, wszelkie zło i przezwyciężyć jego konsekwencje (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi” 1994 r.). Chrystus Zmartwychwstały przynosi nowe życie, bo w Nim wszystko zyskuje nowy sens i wartość (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi”1997 r.).
Współczesny człowiek, aby odkryć znaczenie i sens Świąt Wielkanocnych nie tylko musi dostrzec, że świat go zwycięża, ale przede wszystkim uwierzyć, że Chrystus może go wyzwolić z wszelkiego zniewolenia To wyzwolenie zaowocuje osiągnięciem miłości, która buduje i szuka dobra, miłości wymagającej, która sprawi, że człowiek będzie budował, a nie niszczył swoją przyszłość, własną rodzinę, swoje środowisko, całe społeczeństwo. Co więcej tylko Chrystus może w pełni zaspokoić niezbywalne pragnienie wolności. Wolności, która została odebrana wielu ludziom w wyniku dwóch wojen światowych i wszystkich wojen, które miały miejsce w XX i na początku XXI wieku. Często były i są to wojny w imię ateistycznych ideologii, zbierają ofiary i sieją nienawiść pośród wielu narodów. Jednak po wielu latach dyktatur, które pozbawiały człowieka jego podstawowych wolności zaczęto powoli na nowo odkrywać prawdziwe wymiary ducha, te, których Kościół zawsze bronił, ukazując w Chrystusie prawdziwy wzór człowieka. Również przebudzenie się dzisiaj wielu demokracji umożliwia dialog i rodzi nadzieję w narodach na zwycięstwo dobra nad złem. Zauważa się, że świat na nowo zaczyna rozumieć, że człowiek nie może żyć bez Boga. Jednak wiele jeszcze ludzkość musi doświadczyć, przeżyć, by doszło do prawdziwego zwycięstwa prawdy, dobra i miłości. Dlatego nieustannie należy głosić, że jedynie Chrystus może wyzwolić z więzów egoizmu i wzywać, aby człowiek ciągle uczył się i potrafił z radością dzielić się z innymi i poświęcać się dla dobra bliźnich. Jezus wyzwala człowieka, ponieważ kocha każde ludzkie istnienie i umarł by zbawić wszystkich ludzi (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi”1990 r.).
Podsumowując, zauważa się, że ludzkość potrzebuje Chrystusa, bowiem On jest źródłem pokoju i życia, które nie zna śmierci (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi 1994 r.). Chrystusa Zmartwychwstałego potrzebuje szczególnie ludzkość i świat trzeciego tysiąclecia. Potrzebuje by materialny, technologiczny postęp ludzkości nie przysłonił wartości duchowych, które są duszą wszystkich cywilizacji (Jan Paweł II, Orędzie Wielkanocne „Urbi et Orbi 2005 r.). Wydaje się, ponad to, że najważniejszym w Świętach Wielkanocnych jest to, że dają one nadzieję. Nadzieję na lepsze życie, na pokój między narodami, na pokonanie wszelkiego zła w świecie. I to nie tylko dotyczy chrześcijan, ale wszystkich ludzi. Chrystus bowiem urodził się dla zbawienia wszystkich ludzi, bez względu na rasę, na przynależność państwową, opcję polityczną, orientację seksualną. Warunkiem jest tylko odpowiedz człowieka: „Bo jeśli wyznasz ustami, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu , że Bóg wskrzesił Go z martwych, będziesz zbawiony” (Rz 10, 9).
Ale czy Ty współczesny człowieku chcesz takie wyznanie złożyć i nim żyć? Ja na to Ci nie odpowiem, każdy sam musi podjąć decyzję! I myślmy o tym nie tylko przed Wielkanocą, myślmy o tym przez cały rok.
Alicja Prośniewska
Skomentuj